Błyskawicznie ukończyłam czapkę. Uprosiłam męża aby zrobił mi ładne zdjęcia i udało się. Oto efekt dwutygodniowej pracy, zamiast jednego wieczora.
Wełna to ficolana arwetta classic robiona podwójnie na drutach 3,75 i 5,0.
Wzór jest piękny, bardzo plastyczny, bardzo dobrze rozpisany. Przepływa się przez niego łagodnie i spokojnie.
Skończyłam jak na razie małe formy. Teraz zostały mi większe wytwory na cienkich drutach. Nie wiem kiedy będę w stanie pokazać coś skończonego. Ale co tam, zima nadciąga, rano skrobię szyby rękami w cieplutkich rękawiczkach, opatulona w ciepłe szale, czapki własnoręcznie zrobione. Wieczory coraz dłuższe, więc jest więcej czasu na książki i druty. I będę dziergać i dziergać.
Przy cudownych lampkach, które do nas właśnie dotarły i będą nam dawały ciepłe, nastrojowe światło.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję za zdjęcia tej włóczki z bliska! Właśnie się zastanawiałam nad kupnem na sweter...
OdpowiedzUsuńPiękne, równe oczka, rewelacja :)
Włóczka jest miękka i bardzo miła w robocie. Czapki nie prałam i nie blokowałam, bo chciałam ją od razu nosić. Oczka rzeczywiście wychodzą dość równe, choć ja nie należę do osób dziergających równo. ale dziękuję!
UsuńJa to przede wszystkim widzę piekną kobietę :) :)
OdpowiedzUsuńOjej, ale mi miło! Bardzo miło:)
UsuńWspaniale wyglądasz w pięknej czapeczce:))))
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki!
UsuńAleż Ci pięknie w tej czapce! Z Arwetty była moja zmarła niedawno Arabella, ale mimo tej porażki bardzo lubię tę włóczkę :) Choć niezbyt dobrze zniosła prucie.
OdpowiedzUsuńPiękne, równe oczka... nawet nie widać, że to złączone dwie nitki. Cudo!
Z Arwetty robiłam Inky i jak na razie nosi się dobrze. Jestem ciekawa jak będzie wyglądała z czasem. Mam nadzieję, że dobrze.
UsuńJaka fajna czapka,bardzo Ci w niej do twarzy:))A światełka obłędne:))
OdpowiedzUsuńDziękuję! W światełkach zakochałam się w Sztolholmie, bo tam je pierwszy raz zobaczyłam. Na szczęście w Polsce są duuużo tańsze.
UsuńMagnolia to cudny wzór! Cieszę sie, że autorka rozwinęła rozmiarówkę. Pięknie Ci w tej czapce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo mi się ten wzór podoba. Myślę nad Magnolią dla mojej siostrzenicy.
UsuńJak widać...zimy się nie boisz :))) Czapa zawodowa, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZima już mi nie jest straszna! Jestem gotowa!
UsuńŚlicznie wyszła czapa.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚliczna czapka. Ja jeszcze męczę swoją i chyba skończę na wiosnę :p
OdpowiedzUsuńNie strasz, że wiosna będzie zimna i trzeba będzie nosić ciepłe czapki!
UsuńŚliczna czapa i do twarzy Ci w niej .
OdpowiedzUsuńA lampeczki śliczne gdzie można takowe nabyć .
Pozdrawiam Ewa
Nabyłam je w tym sklepie -CottonBallLights.pl
UsuńMaja przeróżne kolory.
Super wyszła Twoja Magnolia, z jednobarwnej włóczki pięknie widać wzór. Moją cieniowaną Magnolię dzisiaj przetestowałam i już wiem, że na taką temperaturę raczej się nie nadaje. Pozdrawiam, Justyna
OdpowiedzUsuńMoja zadziałała nieźle. Pozdrawiam .
UsuńPrzepiękna Twoja lawendowa Magnolia.Też sobie na nia ostrzę drutki. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę Wam dziergającym tych cudnych czapek,szali,rękawiczek
OdpowiedzUsuńPiękna czapeczka :) i śliczne cotton ball lights, sama się zastanawiam nad ich kupnem ale się nie mogę zdecydować na kolor ;)
OdpowiedzUsuń