wtorek, 4 października 2022

Chusty

           Nazbierało mi się wiele rzeczy do pokazania. Powiedziałabym, że nawet bardzo wiele. Niektóre poszły do ludzi bez zdjęć. Kilku z nich zrobiłam sama zdjęcia. Nie jest to łatwe, bo już światło nie takie, a i pozować nie bardzo potrafię, a i umiejętności uchwycenia tego co by się chciało, pozostawiają wiele do życzenia. Jak się nie ma co się lubi.........

            Jakieś dwa miesiące temu zrobiłam chustę Stephena Westa Botanic shawl. Stefanek jest bardzo ciekawą, kreatywną i barwną osobowością, o niezmierzonej wyobraźni. Jego projekty są niesamowite, choć nie są tak do końca moje. Dla mnie trochę za dużo się w nich dzieje, ale bardzo go podziwiam za dobór kolorów, faktur, wzorów. Botanic Shawl jest jednym z jego spokojniejszych projektów. Kiedyś w Sklepie Makunki kupiłam włóczkę skarpetkową Zauerball Crazy small  w szalonych, niezwykle energetycznych kolorach, z zamiarem zrobienia sobie skarpet. Zapatrzyłam się na Bokasię, na jej przecudne skarpety i zamarzyłam o posiadaniu swojej pary. I na tym się skończyło. Dołączyłam do projektu włóczkę Supersoft w kolorze Saffron od Holstgarn i wyszło jesiennie, mocno, kolorowo, zwiewnie. 






                    Kolejną chustą, którą obfotografowałam jest half+half triangular wrap od Purl Soho, bardzo popularny projekt, zwłaszcza na zagranicznych dziewiarskich kontach. To jest chusta, od dziergania której się uzależniłam. Właśnie skończyłam drugą. Ta, którą właśnie oglądacie jest zrobiona z supersofta w kolorze Clementime od Holstgarn i Bio shetland w kolorze light beige od BC Garn kupiony w Owczarni. Świetna wyjazdowa, towarzyska, nie wymagająca skupienia  robótka, która jednak pod koniec bardzo się ciągnie i bardzo musiałam się mobilizować, aby ją skończyć. Jest olbrzymia. I jest moja ulubiona.








 
            Ostatnią chustą, którą się dzisiaj z wami podzielę jest Maan Natasji Hornby. Zakochałam się w tym projekcie od pierwszego wejrzenia, zresztą, jak w wielu pomysłach tej projektantki. I kiedy w Malezji zobaczyłam australijską wełnę  pure Wool naturals 8 ply i jej kolory, to już wiedziałam co z niej będzie. 








            Lenard, dziękuję za mobilizację. Dzięki tobie ten post powstał:)

I tak na koniec wspomnę, że zapisałam się na MKAL Stephena Westa, ja!!!!! Ciekawe co z tego wyjdzie:)))