Tak jak pisałam ostatnio, jesteśmy szaleni na punkcie morza i plażowania. Dzisiejsza pogoda nie była zbyt sprzyjająca, bo zachmurzone niebo i 17 stopni. I co, i tak poszliśmy po przewalać się po piachu. Mateusz z siostrzeńcem Adasiem kąpali się i podobno woda była całkiem znośna. Wierzę im na słowo. Wytrzymaliśmy nawet długo, bo prawie trzy godziny. I aby podkreślić efekt plażowania, włączyłam ogrzewanie w samochodzie. Ale ładnych parę rządków przerobiłam i kilka stron przeczytałam. Czyli było warto.
Miesiąc temu pokazywałam Misiowy sweter
Sweet Poppy. Wreszcie udało się Marzenie zrobić zdjęcia na modelce. niestety Misia weszła w wiek wstydu. Kiedyś, jeszcze rok temu szalała przed obiektywem.
Teraz robi dziwne miny, chowa się. Ale Marzena nie byłaby Marzeną, gdyby nie udało jej się zrobić parę fajnych zdjęć.
Sweter wydziergałam na drutach 3,75 z merino cotton Dropsa w kolorze turkusowym. Zużyłam 5,1 motka na rozmiar 6-7 lat. Włóczka bardzo przyjemna w dzierganiu, mam nadzieję, że pozostanie taka również w użytkowaniu. Misia jest zadowolona, choć ciągle podciąga rękawy, bo zrobiłam je trochę dłuższe. Ona tak szybko rośnie, że co parę miesięcy dostaję każdy sweter, aby przedłużyć rękawy. Teraz poszłam na łatwiznę, żeby parę miesięcy mieć z głowy.
Sweter bardzo mi się podoba. Idealny dla zwariowanej, kochanej siostrzenicy.
Piękny sweterek Danonku. A modelka bardzo tajemnicza:-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Modelkę uwielbiam!
UsuńSweterek śliczny a dołeczki w policzkach modelki rozbrajające.
OdpowiedzUsuńDołeczki ma po cioci, czyli po mnie!
UsuńJakie cudne dołeczki, piękna modelka:) sweterek również:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo!
UsuńTo się nazywa być mistrzem aparatu, cudne zdjęcia a modelka przepiękna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%!!!
UsuńPiękny sweterek i cudowne zdjęcia, modelka urocza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńModelka rzeczywiście urocza, a zwłaszcza w tych kolorach. Dziękuję:)
UsuńZdjęcia to prawdziwa uczta dla oka, po prostu nie można przestać ich oglądać, cała kompozycja i jej kolorystyka, o poświacie nie wspomnę, po prostu jak z bajki:) Ale o czym miałam pisać ? ... a o sweterku:) Widać , że Małej dobrze w tym pięknym dziergadełku, przyjemnie i miękko, znam włóczkę, więc wiem , że to ta z tych idealnych dla dzieci, podobno wirówka nawet jej nie straszna. A w ogóle to szaleje koleżanka z postami ostatnio, wchodzę w neta i bach , kolejny:) Mam nadzieję , że to jeszcze nie koniec? Uściski:)
OdpowiedzUsuńZ tymi postami to tak jakoś wyszło. Nie żebym ja tak ostatnio szalała z drutami. miałam wydziergane, tylko albo nie mogłam pokazać, albo modelka nie chciała przyjść do cioci, albo fotograf jeden wyjechał a drugi( zdolny bardzo!) dopiero niedawno przyjechał. Ale teraz nastąpi przerwa, bo kardigan jakiś taki duży i długi i chyba mi wełny zabraknie, Marzena musi wrócić do domu i dosłać brakującą część. Odpoczniecie ode mnie;)
UsuńPięknie, ale uśmiech Modelki przebił wszystko!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie, ale uśmiech Modelki przebił wszystko!!!!
OdpowiedzUsuńModelka, kolor, sweterek i okoliczności przyrody - ach jak cudownie:)
OdpowiedzUsuńSweterek rzeczywiście słodki. Modelka urocza jak wszystkie kobiety w Twojej Rodzinie. Bardzo mi sie podobają Twoje zmagania z drutami na upalnej plaży. Pozdrawiam drutkowo!
OdpowiedzUsuńCudna modelka :) sweterek oczywiście też, że o zdjęciach nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńSama właśnie zrobiłam sukieneczkę dla młodej z tej włóczki i jestem nią oczarowana.
Wszystko piękne: Misia, zdjęcia, post świetnie napisany ale ja tam tam widzę jeszcze majstersztyk dziewiarski na najwyższym poziomie - chylę czoła z uznaniem :)
OdpowiedzUsuńKolor sweterka jest obłędny :)
OdpowiedzUsuń