Do projektu wybrałam włóczkę Katii Concept, cotton-cashmere- 90% bawełny, 10 kaszmiru w ślicznym gołębim kolorze. Zużyłam prawie 12 motków. Całość dziergałam na trójkach, a ściągacz na 2,5. Sweter jest prosty w dzierganiu, ale posiada detale, które wpływają na to, że ma to coś , że chce się na niego patrzeć.
Oczywiście mankiety i kołnierz, które są właśnie tymi detalami, były moimi koszmarami. Double knitting nie jest moją ulubioną techniką, choć nie zaprzeczę, że daje piękny efekt. Mój mąż jest zachwycony kołnierzem i myślę, że sweter bardzo mu się podoba.
Zdjęcia robiliśmy wieczorem, bo 30-to stopniowy upał nie bardzo sprzyjał uwiecznianiu dziewiarskiego tworu. Zdjęcia robiłam komórką, bo aparat zabrały dzieci do Słowenii i Chorwacji.
Marzena jest bardzo zdolna i baardzo lubię jej projekty. Są proste, ale mają w sobie dużo uroku i A teraz ma jeszcze jednego fana w postaci swojego teścia. Taka synowa to skarb.
W takim razie gratuluje synowej, a sweterek piekny :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSynowa jest super!
UsuńPozdrawiam:)
W takim razie gratuluje synowej, a sweterek piekny :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSweter jest genialnie piękny. Nowoczesny fason - to jest to :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności:) jest cudny:)
UsuńDanusiu sweterkami zachwycałam się już u Marzeny, ale w tym kolorze jest on prześliczny.Zbyszek prezentuje go idealnie. Pasuje do opalenizny.Po minie widać że model zadowolony.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ten nasz skarb..to zawsze miała napchaną głowę pomysłami hihi nie zawsze mądrymi
Zobacz, z tych myśli nie zawsze mądrych jakie cuda się ulęgły! Po mamusi:))))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWOW - zbieram szczękę - dopiero w tym wykonaniu i kolorze się nim zachwyciłam :)
OdpowiedzUsuńOj, jak mi miło:) Dziękuję bardzo!!!
UsuńPiękny sweter :) Idealnie leży na mężu^^ Gratulacje i dla Ciebie i dla Marzeny :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki:)))
UsuńSwietny sweter: bezpretensjonalny i funkcjonalny; niewymuszona prostota z odrobina oryginalnosci (swietny mialas pomysl z tym niebieskim na rekawie).
OdpowiedzUsuńTak właśnie jest i dlatego jest taki cudny!
UsuńPowiem krótko - jest rewelacyjny! To zadziwiające, jak różnie wyglądają swetry, zrobione według tego samego projektu, ale z różnych włóczek :) Widać, że ta mieszanka bawełny i kaszmiru jest świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia
Masz rację, że wystarczy różny kolor włóczek i już sweter zmienia się nie do poznania . I to jest piękne!
UsuńPiękna wersja! Włóczka idealnie dobrana, wykończenia pierwsza klasa. Nie dziwię się mężowi, że jest zachwycony :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, bardzo:)
UsuńŚwietny projekt i super wykonanie! Warto było się pomęczyć na drucikach 3 i 2,5 :)
OdpowiedzUsuńOj, męczarnia była. Ale efekt był jej wart:)
UsuńOj podziwiam Cię, że taki męski sweter zrobiłaś, na takich drucikach. Piękny jest, nie będę pokazywać tych zdjęć mojemu mężowi, bo jeszcze mu się spodoba i będę miała problem ;) Widać, że Twój mąż zadowolony, no ale sweter cudny a on też miał jakiś udział w jego wykonaniu ( i to znaczący, bo nawlekł przecież końcówki ;)). Super dobrałaś też rozmiar, bo leży jak ulał na tym Twoim Przystojniaku :)
OdpowiedzUsuńPo twoim wpisie też zaczęłam siebie podziwiać. I jestem z siebie dumna. I z męża, bo się napracował. Ale ja, tępa kobieta miałam problem z końcówkami i gdyby nie Zbyszek, nie byłoby tak ładnie. Rozmiar dobrał się po jednokrotnym tylko pruciu, więc można powiedzieć, że pełen sukces.
UsuńDzięki serdeczne za miłe słowa i pozdrawiam:)
Piękny wyszedł!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, bo w życiu nie wydłubałabym takiego dużego swetra na trójka. Ach!
Pozdrawiam serdecznie
To też mój pierwszy tak duży sweter na trójkach i udał się. I to całkiem nieźle, Choć trwało to dosyć długo. Ale ponieważ podoba mi się, to już staram się nie pamiętać długiego czasu dziergania. Pozdrawiam:)
UsuńPiękny wyszedł. Tyle dziergania i te cieniutkie druciki. Dawno takich cienkich w rękach nie miałam. Wykończenie swetra pierwsza klasa. A mąż chyba zadowolony. Pozował znakomicie. Chyba zadowolony z dzieła żony.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
W projekcie były druty 3,5, ale próbka wychodziła mi zbyt wiotka, rozwlekła. Dziergam luźno, więc musiały być trójki. Sama siebie podziwiam, że dałam radę. Myślę, że już nie dam się skusić na kolejny mężowy na tak cienkich drutach. Pozdrawiam ciepło znad wietrznego ale słonecznego morza.
UsuńJest piękny:-). Pozdrawiam ciepło:-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, bardzo:)
Usuńświetny ten sweter i leży jak ulał, no ale też mąż ma odpowiednią figurę:)
OdpowiedzUsuńA jak pracuje ciężko na tę figurę! Jestem z niego dumna:)
UsuńCudny sweter. leży idealnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! A, że leży idealnie to zasługa Pana Męża:)
UsuńDanusiu, myślę,że najpiękniejsze męskie swetry to te najprostsze i najlepiej w odcieniach szarości.Przynajmniej takie lubi większość panów. Ten na pewno spodoba się wszystkim! Na Twoim zadowolonym Modelu to się najwyraźniej sprawdza.Świetna Robota! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie moja dewiza, im mniej tym lepiej. I myślę, że podobnego zdania jest Mój Mąż. A kolor pięknie gra z szarymi oczami modela. Pozdrawiam Ciepło:)
UsuńProfesjonalne wykończenie!! Piękny jest i bardzo, bardzo podziwiam Twoje zdolności. :))
OdpowiedzUsuńNo a synowa z taką samą pasję, to istny cud. Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję ci bardzo za tak miłe słowa. To niesamowite, że tyle dobrych słów od was, dziergających dziewczyn, mogę przeczytać. A synowa jest rzeczywiście cudna:)
UsuńDanusiu sweterka zazdroszczę, podziwiam cierpliwość i precyzję wykonania, moje niedziergające koleżanki skwitowałyby to stwierdzeniem "jak ze sklepu" - i to jest komplement :)) Myślę, że gdybym się porwała na taki projekt termin jego wydziergania, na tak cienkich drutach, byłby około 2020 roku ;) Świetnie leży na przystojnym modelu - perfekcja w każdym calu. Pozdrawiam wrześniowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję! Starałam się bardzo, bo mój Mąż jest wymagający. Zresztą, jest to delikatne określenie. Powiedziałabym dobitniej, ale niepowołane osoby mogą przeczytać. Pozdrawiam:)
UsuńNo i dobra. Wzięłam i się rozpłynęłam!
OdpowiedzUsuńOj ,to fajnie, że ci się podoba:) skończyłam te "duble:, to też baardzo mi się podoba:)
UsuńŚwietny wyszedł! Tak bardziej "bluza" niż "sweter". Przez włóczkę właśnie. Double potrafi człowieka nieźle wymęczyć, ale nie ma co, warto! :)
UsuńDetale w swetrze są najważniejsze i bardzo mi się podoba:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:)
UsuńSuper jest,,,dopieszczony detalami.
OdpowiedzUsuńFajnie, że Twoja druga polowa daje się obfocić.