piątek, 12 września 2014

I znowu chusta.

I to znowu ta sama, czyli Amethiste. Pisząc relacje z Rumunii przesłałam znajomym linka do strony, żeby wiedzieli co się z nami dzieje i co zwiedzamy. To spowodowało, że Dostałam do wydziergania nowe robótki. Jedną już zrobiłam. Przyjaciółce rodziny bardzo się spodobała chusta Amethiste. Dość długo wybierałyśmy właściwy kolor, który miał być w odcieniach niebieskich. Wybrałyśmy Wispa Dream in Color, w kolorze cludy. Piękne odcienie niebieskiego, zielonego, fioletowego. Opisuję kolory, bo nie potrafiłam ich oddać na zdjęciach. Są to odcienie pochmurnego, burzowego nieba.
Robiłam na drutach 3,75. Zużyłam niecałe 400m włóczki.
udało mi się zrobić Edycie, nowej właścicielce chust niespodziankę. Kiedy włóczka dotarła z Chmurki, wysłałam jej sms-a, że jest. I tyle. Specjalnie nie pokazywałam postępów na blogu, bo wiedziałam, że Edyta go przegląda. Wczoraj wysłałam skończoną robótkę, która dzisiaj dotarła do Krakowa. I wreszcie mogłam wam pokazać,że tak do końca to ja się nie lenię.






Still Light Tunic wolno się robi. Była przerwa na chustę, a teraz jest przerwa na płaszczyk. Poza tym musiałam spruć spory kawałek, bo utworzyła mi się ciemna plama z jednej strony. Sprułam i teraz przerabiam na zmianę z nitką wyciągniętą ze środka kłębka, aby zlikwidować plamę. Chyba się udało. Ale kiedy skończę Stilla to nie wiem, bo szykuje się sweter dla córki kolejnych przyjaciół. Przez ładnych parę lat mieszkali w Madrycie i owa córka nie może przyzwyczaić się do naszych temperatur i ciągle marznie. Włóczkę już sobie wybrała, ładną i ciepłą. Pozostał jeszcze wybór wzoru. Prosiłam ją o przeszukanie Raverly i podjęcie decyzji. Może być ciężko, bo dziewczyna jest bardzo wymagająca i nie wiem czy sprostam wymaganiom. No cóż, spróbuję. A zaraz Asia, bardzo bliska, moja przyjaciółka ma urodziny. Trzeba więc szykować prezent. i gdzie tu czas na robótki dla mnie. Ciężkie jest życie dziergaczek. Ale za to jakie fajne i ekscytujące!
Książki czytam i napiszę o nich w środę. Trochę się opuściłam w środowych spotkaniach. Postaram się nadrobić zaległości. 
Jutro jadę z dzieciakami ze szkoły na rowery. Modlę się o pogodę, bo dzisiaj u nas pada. 
To na razie.

12 komentarzy:

  1. Chusta piękna! Dziewczyno, kiedy Ty masz czas na dzierganie tylu rzeczy, bo plany masz ambitne! Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po raz pierwszy tyle wzięłam na siebie. Ciekawe czy podołam.

      Usuń
  2. Piękna chusta, cudowne kolory :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu właścicielki, której też na szczęście chusta się podoba.

      Usuń
  3. piękna, taka zwiewna, delikatna. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna chusta, kolor naprawdę zachwycający :)
    A ile projektów w głowie! Mnie to by ich chyba na rok starczyło ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie i chyba mam problem! Kiedy ja to zrobię?

      Usuń
  5. Dobry wieczór.
    Ależ ten Internet jest ogromny!
    Jak mogłam tutaj do tej pory nie trafić?
    Piękna chusta.
    Mgliście chmurzyście i niebiańsko się kojarzy :)
    I kolor super, bardzo mi się podoba chociaż w zasadzie nie przepadam za błękitami.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z tym ogromem internetu. co chwila odkrywam niesamowite dziewczyny, które inspirują do dziergania.
      Ja lubię niebieski, ale ten niestety nie dla mnie. A szkoda!

      Usuń
  6. Dzięki że do mnie wpadłaś ,dzięki temu odkryłam Twój wspaniały blog.
    chusta cudowna,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno tu nie zaglądałam a tu Danusia pisze i pokazuje ... Moja Ci ona... Danusiu bardzo, bardzo dziękuję Ci raz jeszcze za przepiękną chustę. Piękna, delikatna mgiełeczka błękitno-turkusowo-fioletowo-szara ... taka do moich oczków ;-) Moja ci ona.
    Pozdrawiamy serdecznie

    OdpowiedzUsuń