Dzisiaj będzie tylko dziewiarsko. Dawno tak nie było. Wyglada to trochę tak, jakbym niewiele dziergała. Jest odwrotnie. Robię na drutach i na szydełku dużo. Oprócz tego, że dziergam w każdej chwili w domu, to często latamy, a jak wiecie trzeba być na lotnisku dwie godziny przed odlotem. W samolocie spędzamy kolejne kilka. Ponadto Kuala Lumpur jest miastem z wiecznymi korkami. Jeśli gdziekolwiek wybieramy się na czterech kółkach (o ile jest to możliwe poruszamy się metrem, kolejką, lub autobusami), zawsze biorę ze sobą robotkę i książkę. Największym problemem jest zrobienie zdjęć moich wyrobów. Mąż pracuje do późna, a w weekendy po prostu zapominam o zdjęciach. Rośnie więc góra nieobfotografowanych robótek, część z nich poszła w świat bez dokumentacji fotograficznej.
Lea, jak wiecie jest przepięknym projektem mojej synowej, Marzeny z Wełnianych myśli, czyli Chmurki. Zimą Marzena zafarbowała dla mnie jedwab w 4 kolorach. Prześlicznych kolorach! Marzena to artystyczna dusza, ma niesamowite wyczucie koloru. potrafi wyczarować z barwnika cuda. I te cuda mi się dostały. Długo trwało zanim wymyśliłam co z nich zrobię. Była to trudna decyzja, bo chciałam zrobić coś wyjątkowego. Ten jedwab na to zasługuje.
Jednym z wybranych projektów jest Lea. Delikatny, subtelny, bardzo kobiecy projekt. Długo się zastanawiałam, czy go wydziergać, mimo, że od początku baaaardzo mi się podobał. Przekonywałam samą siebie, że będzie pasowała do mojego charakteru. I jak się za chwilę przekonacie, udało mi się utwierdzić siebie samą w przekonaniu, że będziemy stanowić jedno.
Jedwab ten ma ok 400 metrów w 100-u gramach, a robiłam na drutach 3,25. To była sama przyjemność trzymać tę włóczkę w rękach i przerabiać oczko za oczkiem. Wzór jest rozpisany bajecznie, nie można się pomylić, nie można się pogubić.
Aby nie przeciągać, pokażę efekt mojej pracy. Zdjęcia niestety na szybko, w miejscu gdzie mieszkamy. Mieliśmy zaledwie kilka minut, bo burza się zbliżała wielkimi krokami.
Nosi się świetnie. Jedwab w naszych warunkach klimatycznych sprawdza się bardzo dobrze. Już się polubiłam z moim nowym topem:)))
Pozdrawiam ciepło:)))
No wlasnie taka jest jak napisalas: delikatna, subtelna, bardzo kobieca ... piekna. Pozdrawiam, Jagoda.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo dziękuję za takie miłe słowa:)) Pozdrawiam:))
UsuńNie dziwię się,że syn wybrał Marzenę. Jesteście bardzo , nawet nie wiem czym, bardzo podobne. Te przedostatnie zdjęcie, ta Twoja mina, no akurat jak z blogu Marzeny. Obie jesteście świetne. Pozdrawiam serdecznie, a tak szczerze, czy nie zazdrościsz nam idącym jutro do szkoły na swoje pierwsze lekcje?
OdpowiedzUsuńCoś jest z tym podobieństwem. Mamy podobne poczucie humoru, podobnie patrzymy na świat. Na szczęście dla Marzeny i Mateusza jest też sporo różnic między nami.
UsuńSzkoła, hm, czy tęsknie? I tak i nie. Tęsknie za moimi ostatnimi uczniami i uczennicami. Są fantastyczni i ciężko mi było się z nimi rozstawać. Jednak trochę odpoczywam od szkoły i wcale mi jej nie brakuje. Lubię moją pracę, ale mocno się w nią angażuję i dobrze mi teraz. Oczywiście praca biurowa, którą teraz wykonuję, nie należy do moich ulubionych i nie jestem w niej najlepsza. Jestem aktywną osobą i ciężko mi przychodzi spędzenie paru godzin przy biurku. No, ale cóż, nie narzekam. Jest dobrze. Ciepło, słońce, zieleń wokół, uśmiechnięci ludzie.
Pozdrawiam i życzę ci wspaniałych uczniów i wielu interesujących momentów, lekcji w szkole:))
Definicja kobiecości i delikatności. Wszystko idealnie współgra- kolor z fakturą i wzorem. Nic dziwnego, że wyglądasz obłędnie w tym cudeńku! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytając twój komentarz. Nawet się zaczerwieniłam. Jestem z pokolenia nienawykłego do otrzymywania komplementów. Ale lubię je otrzymywać. Dziękuję, jeszcze raz:)))
UsuńLea w wersji jedwabnej jest bardzo piękna. A Modelce bardzo służy egzotyka:-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo i co tu napisać? Dziękuję:))) Bardzo:))
UsuńPiękna Lea i piękna Ty. Danusiu cudnie ten sweterek się z Tobą zagrał Buziaki kochani
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiesiu!! Nie byłoby swetra, gdyby nie Marzena. Taka córka to skarb:))
UsuńOj tak, taka córka to skarb. Super te nasze dzieci 😉
UsuńJak zawsze -cudo! Wszystko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję bardzo:)))
UsuńJaki cudny kolor, jak sie nazywa? Czy jeszcze nienazwany?Czy jest szansa na taki w skl e piku?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale nie mam pojęcia jaki to kolor. Zdałam się na Marzenę z "U Chmurki". Proszę ją zapytać. Będzie wiedziała. Kolor jest piękny, taki nieoczywisty, ni to różowy, ni to jasno beżowy. Trudno go określić. Proszę zajrzeć do jej sklepu, albo na facebooka, na pewno odpowie na pytanie.
UsuńPozdrawiam:)))
To Flea Market :)
UsuńNa wełnie wyglada inaczej:) A może to kwestia światła:)
OdpowiedzUsuńKwestia światła - z tego co pamiętam był bardzo podobny do koloru na Kozie :)
Usuń:) Skoro już tu rozmawiamy, kiedy będą dostępne nowe kolory Kozy?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale ja nie jestem właścicielką sklepu. Skontaktuj się z Marzeną z "U Chmurki". To jej wełny i ona wie lepiej. POzdrawiam:))
UsuńDanusiu, piękna ta Lea w Twoim wykonaniu i jeszcze piękniejsza w pozowaniu:) Bardzo kobiecy model a kolor przepiękny:) Czekam z ciekawością na pozostałe dziergadełka:)
OdpowiedzUsuńPS. Nie dziwię Ci się, że w weekendy zapominasz o drutkach. W takich okolicznościach przyrody... ;)
Pozdrawiam:)
Dziękuję, bardzo dziękuję. Kolor jest cudny. Ja nie jestem różowa istota, ale dwa róże które pofarbowała mi Marzena są piękne! I dobrze się w nich czuję. Jeśli chodzi o pozostałe prace, to mam nadzieję, że zdjęcia powstaną. Pozdrawiam ciepło:)))
UsuńPiękna jest Twoja wersja, Dla mnie nieco zaskakująca, bo znam Ciebie bardziej jako zwolenniczkę 'worków' (tak jak ja) i innych kolorów niż róże. Ale ten róż jest inny (jak chyba wszystkie róże Marzeny - a byłam teraz w Toruniu i mam pełen (p)ogląd ;-) Jedwab dodaje blasku tym cudnym listkom (tak, Lea to jest wzór, koło którego nie można przejść obojętnie).
OdpowiedzUsuńZdjęcia może i na szybko, ale nic im nie brakuje, a i sceneria tych na końcu bajkowa. :)
Haha, dla mnie też moja wersja jest zaskakująca. Sama się zdziwiłam, że chcę taki fason. Trochę mam problem z ciuchami do tego swetra. Ale dam radę. Kolor jest rzeczywiście fantastyczny! Sama wiesz.
UsuńScenerię taką mamy u siebie na mini-osiedlu, czyli w naszym condominium. Rośliny pięknie się wpisują w beton. Zresztą roślinność tutaj jest bajkowa:)))
Idealnie do Ciebie pasuje! Piękny udzierg z cudnej włóczki.
OdpowiedzUsuńTak myślisz? To się cieszę. Ja się dopiero oswajam z tym pięknym projektem. Na co dzień ubieram się trochę inaczej, ale ten top bardzo i się podoba. Pozdrawiam ciepło:)))
UsuńŚwietny kolor i jedwab to idealne połączenie dla Elegantki 🌼🤗😄
OdpowiedzUsuńKolor baaardzo mi się podoba, co jest dziwne, bo różowy nie jest moim kolorem. Myślę jednak, że ten odcień, który jest wymieszany i niewiele ma wspólnego z czystym różowym pasuje do mnie całkiem nieźle:)))
UsuńPiękna Lea! Zachwyca kolorem i tym jak cudnie leży.
OdpowiedzUsuńW sumie pierwszy raz ten wzór widziałam na Drutozlocie i rozmawiałam o nim z osobą planującą ten sweterek. W pierwszej chwili pomyślałam, że to nie mój styl i choć intrygował, to do czego miałabym go nosić? Teraz powoli dojrzewam do wpisania go w kolejkę... i Twoja wersja Lei ma w tym swój wielki udział :)
Ja bardzo lubię wzory Marzeny. Powodem nie jest to, że jest moja synową. Nie. Lubie jej styl. Jednak Lea wydawała mi się zbyt delikatna, zbyt kobieca. Ja preferuję proste formy. Jednak ten projekt urzekł mnie. I lubimy się. I to bardzo.
UsuńWow! Wygląda jak zakupiony w sklepie!
OdpowiedzUsuńWiecie może jak podczas użytkowania zachowuje się wełna merino
sklep, w którym mam zamiar zrobić zakupy ma teraz promocję i szukam opinii
Widzę, że reklamy z tego sklepu dotarły i tu :) Słaby sposób na promocję. Ja też dostałam kilka takich wiarygodnych komentarzy na blogu. Z równie nie mającymi sensu (biorąc pod uwagę temat posta" pytaniami :D
UsuńW takim razie przemilczę ten komentarz:))
UsuńCudny ten róż, taki nieoczywisty. Bardzo Ci pasuje!!!
OdpowiedzUsuńHaha, a to jest mój pierwszy róż w mojej garderobie:))))
UsuńŚliczna bluzeczka z pięknej włóczki:))
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękna :)
OdpowiedzUsuń