Już wam kiedyś pisałam, że nastąpił u mnie czas prucia swetrów, które nosiłam bardzo rzadko.
Kolejny został spruty i przetworzony. Było mi szkoda Chmurkowej włóczki, Smooshy w cudownym, głębokim fioletowym kolorze. Oczywiście szukałam dość długo odpowiedniego wzoru. I na co padło?
Znowu na wzór Justyny Dipped. Urzekł mnie prostotą i drobnym urozmaiceniem, czyli kolorem na rękawach. Do fioletu dobrałam koralowe Fino, też Chmurki, który mi został po innym swetrze Justyny.
Wzór rozpisany pięknie. Dziergało się szybko. Gorzej było z guzikami. Najpierw kupiłam za duże. Później upłynęło wiele dni zanim się udałam do stolicy Powiatu (to raptem 18 kilometrów, ale jechać specjalnie po guziki nie bardzo mi się chciało). Kolejna zwłoka, to oczekiwanie na zdjęcia.
Wreszcie się udało. I o dziwo, nie mam zdjęć na ściance z drewna, tylko udaliśmy się na spacer z psem i wykonaliśmy parę fotek. Piękna pogoda, która nas nie opuszcza od wielu tygodni, bardzo nam pomogła.
Sweter wyszedł idealny, mały, wdzięczny, do spódnic i sukienek. Nie jest to do końca mój ulubiony fason, ale już go lubię.
Dziergałam na drutach 3,5 i mankiety na 3,0. Włóczki nie zużyłam całej, zostało jeszcze na czapkę, mitenki.
Barnaba uwielbia łąki. Jak był młody skakał wśród traw jak antylopa, odbijał się z czterech łap, tarzał się, biegał. Nie można go było dowołać. Teraz jest staruszkiem, który statecznie się porusza, wręcz drepcze, człapie noga za nogą. Jedno co mu pozostało to niechęć do zdjęć. Rewelacyjnie unika aparatu. Zrobienie mu zdjęć to wielka sztuka.
A na koniec zdjęcie , które udowadnia, że u nas kutry pływają nie tylko po morzu wody, ale także po morzu traw.
Piękne kolory i okoliczności przyrody ;) Sweterek bardzo udany, po kolejnych obejrzanych wersjach powoli sama się do niego przekonuję - ot taki mały kardigan z "mokrymi" rękawami ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak zawsze super !
Mokre rękawy! Świetne! Wzór zawsze mi się podobał, tylko odpowiedniej włóczki nie miałam. Jak dziergałam z koralowego fino też cardigan, to dopiero stworzył mi się w głowie obraz całości - fioletu z koralem. I wyszło dobrze:)
UsuńSweterek jest uroczy, a kolory fantastycznie dobrane. Do tego cudowne zdjęcia. Cóż jeszcze dodać? Po prostu pięknie, radośnie wiosennie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!!Cieszę się, że trafiłam z kolorami. Mam z tym problem, bo najczęściej wybieram przez internet. i nie zawsze zdjęcie pokrywa się z rzeczywistością. A tu miałam wełny na żywo i mi pięknie razem zagrały:)
UsuńŁadny sweterek choć nie mój fason:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój fason również nie, ale potrzebowałam takiego do mojej garderoby :)))
Usuńsweterek jest bardzo urokliwy i choć jak piszesz nie Twój fason to jeden taki w szafie powinien być :)
OdpowiedzUsuńa pies piękny, pytanie poza tematyką robótkową - jak go chronisz od kleszcze których w tym roku jest pełno? bo mnie się zdaje że kleszcze na kropelki już się uodporniły, pozdrawiam
Jeśli chodzi o psa, to używamy kropel. Tak jak mówisz, kleszcze to są mądre bestie i bardzo szybko przestają na krople reagować. Ale i tak nie jest źle bez. Choć zdarza mi się znaleźć na podłodze wielkiego, opitego kleszcza. To znak, że trzeba znowu zakropić Barnabę.
UsuńPozdrawiam:)
Jest uroczy! I te ściągacze pod kolor guzików - poezja! Z przyjemnością oglądam zdjęcia, fajowo wyglądasz. A fryzurki w dalszym ciągu zazdroszczę :) :D
OdpowiedzUsuńSpecjalnie targałam do sklepu zrobiony sweter, aby dobrać guziki. Za pierwszym razem zdałam się na moją pamięć. i to był błąd, kupiłam monstrualnie wielkie. No cóż, pamięć już nie ta. Życie:)
UsuńBardzo ładnie. W Chmurkowej wełnie trzeba chodzić:P
OdpowiedzUsuńJak już wiadomo taki krój też nie jest moim ulubiony, a jednak i ja dziergam taki właśnie! Bo do sukienek inny nie pasuje, a sukienki są fajne, więc cóż poradzić? :)
No właśnie!! Nie mogłam pozwolić, aby Chmurkowa wełna zalegała w szafie. i teraz będzie idealna do sukienek, które jak wiesz, uwielbiam:)
UsuńDanusiu, fantastyczny kardiganik. Świetnie skomponowany kolorystycznie i bardzo ładnie wymodelowany do Twojej zgrabnej Figurki. Barnaba, jak każdy facet nie jest chętny do pozowania, bo moja Safirka to pierwsza gwiazda-jak to kobieta.. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję:))))
UsuńBarnaba od małego szczekał na aparat. Teraz z wdziękiem słonia w składzie porcelany, unika, ucieka przed osobą posiadającą aparat.
Pozdrawiam z wietrznej Ustki:)
Ależ piękna ta włóczka! Aż szkoda żeby się marnowała, ten sweterek wyszedł super :) Bardzo ci w nim do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, włoczka jest cudna, różne odcienie głębokiego fioletu.
UsuńDziękuję i pozdrawiam:))
Ten sweterek to prawdziwy słodziak :) Fason, kolory wszystko mnie w nim urzekło. Moim zdaniem to powinnaś chodzić tylko w takich sweterkach. Wiem, wiem, że lubisz oversizy ale przy Twojej figurze to grzech chodzić w luźnych swetrach ;)))
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie tak dziewczęco :)
No tak, co ja mogę powiedzieć, dziękuję:)))) W takich obciślakach jest mi ciasno i mnie mocno ograniczają. Ja lubię luz i swobodę. Choć nie powiem, że nie lubię czasami poczuć się kobietą :)))
UsuńNo niby zwyklaczek a jaki urokliwy. Kolory zgrane idealnie :) Bardzo dobrze Ci w takim fasonie a w zestawieniu z tą sukienką to po protu rewelacja.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny. Czasami trzeba założyć coś w czym fajnie się wygląda ale niekoniecznie czuje☺też tak mam. Bardzo ładnie w nim wyglądasz☺
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczny sweterek! I połączenie kolorów podziwiam - grają ze sobą, ja nigdy nie umiem wpaść na takie. No i do sukienki idealny. :)
OdpowiedzUsuńA ile waży? W ogóle kusisz tą Fino. Kusisz.
Pozdrawiam bardzo wakacyjnie i urlopowo!
Pięknie dobrane kolory, świetnie dopasowany :)
OdpowiedzUsuńSweterek piękny, te rękawki.....takie cudne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowny sweterek. Piękne dopasowałaś kolory. Elegancko i dziewczęco! :) Idealnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta