sobota, 21 maja 2016

Dzisiaj był piękny dzień, ciepły, rowerem słoneczny. Wybrałam się nad morze, żeby sobie poczytać na klifie. I tak siedziałam na ławeczce przez dwie godziny i czytałam książkę Michała Rusinka o Wisławie Szymborskiej. Opisał poetkę jaką znał przez ostatnie dwanaście lat jej życia. Piękna książka pełna szacunku, ciepła, uczucia, pokazująca Szymborską jako kobietę o fantastycznym poczuciu humoru, ciepłą, pełną wdzięku, uroku, która kochała film, kicz. Cudowna książka o pięknym człowieku, w fantastycznych okolicznościach przyrody, czegóż chcieć więcej. Nie mogłam się oprzeć, aby przesłać wam trochę szumu morza, żaglówki ledwo poruszającej się w słabym wietrze, ale pod żaglami, a nie na silniku, no i łabędzi. Kicz jakich mało, ale jaki uspokajający!



Oprócz czytania , któremu poświęcam się namiętnie, czas wolny poświęcam ogrodowi, który nabiera blasku. Nie zapominam też o dzierganiu. Skończyłam już jakiś czas temu cardigan Justyny Lorkowskiej, ale nie mogę pokazać, bo kupiłam za duże guziki i muszę się wybrać do stolicy powiatu po mniejsze. Ponadto pracowałam nad chustami prezentowymi dla przyjaciółko-koleżanek. Jedną skończyłam, a drugą skończę po napisaniu tego posta.

Najpierw chusta dla Asi. Miałam w zapasach za kanapowych  kolorową włóczkę Mille Colori po dwa motki w dwóch różnych wersjach kolorystycznych i dobrałam do niej pozostałość po cardiganie, który dziergałam dla Suvi . Jak już wielokrotnie pisałam, Moja Asia jest papugą, więc im więcej kolorów tym lepiej. no to poszłam na całość. Improwizowałam troszkę, biorąc za przykład wzór Mara. Najbardziej zainspirował mnie Kolorowy świat włóczek i mulin, gdzie właścicielka( przepraszam, że nie znam imienia, ale czytam go od dawna) dzierga fantastyczne chusty i ostatnie dwie zachęciły mnie do zużycia części moich zapasów.








Rzeczywiste kolory są bardzo żywe.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym się nie pomyliła. Bordiura powinna być odwrotna, czyli na lewej stronie mam dwa prawe oczka, a na prawej mam jedno. No cóż, Asia nie będzie wiedziała, jak miało być. Ja zauważyłam dopiero, kiedy zakańczałam ponad 600 oczek. 
I tak jest fajnie. 

Jeszcze nie koniec. Uszyłam sobie letnia prostą sukienkę, ale nie ma fotografa. Zamiast mnie wybrał Zatokę Gdańską pod żaglami (jest zapalonym żeglarzem) i zdjęcia muszą poczekać. 
Jutro zabieram się za kolejną sukienkę. Chyba. Mam nadzieję.
I tym razem to już koniec. 
Pozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam….

32 komentarze:

  1. Piekna:) fajnie Ci, ze masz morze pod reka:) pozdrawiam 💕

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super jest teraz, kiedy nie ma turystów( przepraszam wszystkich), bo jeszcze spokojnie i cicho. Na szczęście mam swoje miejsca na wylegiwanie się w samotności, więc korzystam z tego namiętnie. Nasze morze uwielbiam w każdej porze roku:)

      Usuń
  2. Świetna chusta:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam nadzieję, że przyszła właścicielka też będzie zadowolona:)))

      Usuń
  3. przepiękne kolory do tego to zielone wykończenie pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory mnie przyciągnęły, ta malinowa czerwień z zielenią to jak wiersz Leśmiana, "W malinowym chruśniaku". Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka pomyłka to żadna pomyłka :)
    Świetna chusta i kolory cudnie dobrane.
    My dziś we wrocławskim upale rowerowaliśmy (ja ponad 40 km) a Mateusz jeszcze biegał ekstremalnie! Szkoda, że na koniec nie było morza do wskoczenia :)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że jesteście Wariatami! W taki upał!
      A woda ciągle zimna, choć szaleńców nie brakuje, którzy się kąpią:)
      U nas dzisiaj było 30 stopni, to u was usiało być piekło:)

      Usuń
  6. Oj , dziękuję za ten szum morza, jak nie mogę posłuchać na żywo, to chociaż tak :)
    Chusta przepiękna, bardzo lubię takie kolorowe klimaty.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drugi dzień woda tylko plumkała, fale delikatnie obijały się o brzeg morza.
      Dziękuję za miłe słowa na temat chusty. Ja teraz walczę z piórkowym. Próbuję znaleźć swój fason. Nabieram oczka, pruję i znowu nabieram. Mam nadzieję, że jak koncepcja się utrwali w głowie, to reszta szybko pójdzie:)))

      Usuń
  7. Piękna chusta, choć nie jestem papugą to te papuzie kolory bardzo ale to bardzo mi się podobają :)
    Świetnie to wszystko połączyłaś. Ja nie widzę żadnej pomyłki, żebyś nie powiedziała...
    Koniecznie chwal się sweterkiem, koleją chustą, sukienką...
    Zazdroszczę szumu morza:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusta już zrobiona, czeka na zdjęcia, z sukienką jest problem, bo zmieniła się koncepcja i potrzebna mi jest podszewka, której nie mam. będzie opóźnienie. Ale zaczęłam piórkowy, prułam go dwa razy.
      Szum morza uwielbiam również, więc się dzielę:)

      Usuń
  8. Chusta bardzo wiosenna i aż kipi energią z fuzji kolorów. Robi się cieplej od samego na nią patrzenia. Pewnie właścicielka będzie zadowolona :) pozdrawiam urlopowo z Lanckorony.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Pozdrowienia urlopowe się przydadzą, bo ja już ledwie ciągnę. Pozdrawiam cię gorąco:)

      Usuń
  9. Chusta piękna. Tyle kolorów w tej włóczce. A pomyłka na końcu pracy no cóż.... Zawsze można mieć swoją własną wersję.
    Też myślałam o zrobieniu takiej. Tylko w moich skromnych zapasach jest tylko jeden motek.
    A morza zazdroszczę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie mi bardzo przykro rozstać się z tą chustą, bo też mi się podoba. Na szczęście będę ją widywać często i podziwiać:)

      Usuń
  10. Pomyłki czasami wychodzą na dobre:) Wspaniała chusta i ja też jestem papuga:)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zauważyła ten błąd, to najpierw byłam zła. Z czasem przestałam go zauważać, a Asia nawet nie będzie wiedziała, że mogło być inaczej.Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Chusta bardzo energetyczna. Jest tak kolorowa, że ja nosiłabym ją na obie strony i się nie przejmowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I myślę, że tak właśnie będzie. Obie strony są fajne:)

      Usuń
  12. Piękne kolory chusty!!!!serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyborna jest!!!! strasznie mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie żywe, wiosenne kolory! Świetna chusta!

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękna chusta <3 a ja właśnie utknąłam na poszukiwaniach co z mojego mille colori zrobić ;) Czy można skądś wziąć wzór na tę chustę? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź, bo od patrzenia na Pani dzieło ręce mnie już świerzbią :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.ravelry.com/patterns/library/mara-9 - na tej stronie jest darmowy wzór, bardzo prosty, więc życzę powodzenia i czekam na efekt:)

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  16. Fantastyczne, energetyczne kolory i bardzo piękna chusta. A co do pomyłki, to podobno perskie dywany są droższe jak jakaś pomyłka wzbogaca monotonię splotu! Pozdrawiam majowo!

    OdpowiedzUsuń