Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morze. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morze. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 8 listopada 2015

Sztormowa impresja

Od rana dzisiaj wiało okrutnie!
I super!!! Po pierwsze zwiało nam wszystkie liście pod płot, czyli będzie mniej pracy z grabieniem. Drugim powodem naszej radości było to, że zawsze staramy się wybrać w sztorm nad morze. Posłuchać huku przewalających się ton wody, wpatrywać się w rozbijające się daleko od brzegu fale, w wodę, która ledwo mieści się w klifach pokrytych pokrzywionymi od wiatru sosnami. Ma się wrażenie , że woda za chwilę wydostanie się z okowów, że ruszy dalej. Siedzieliśmy dzisiaj na klifie i wpatrywaliśmy się zahipnotyzowani w kotłującą się wodę. Świeciło słońce, było dosyć ciepło. Było cudownie!





Wokół szalały ulubione przez nas mewy. Uwielbiamy ich skrzek. Dzisiaj nie mogły przekrzyczeć morza.





Na spacer oczywiście nie poszliśmy sami. Zabraliśmy naszego staruszka, Barnabę. Na spacerze, a zwłaszcza nad morzem i w wodzie następuje przeistoczenie w młodego, pełnego werwy psa.








Po powrocie pojechaliśmy do pobliskiego Swołowa na festyn z gęsiną w roli głównej. Było pysznie!
Zapomniałam. to dla Mateusza i Marzeny. Tak wygląda Wczasowa.


Będzie ładnie, chodniki z obu stron, jest ścieżka rowerowa, parkingi z obu stron. Już niedługo skończą.  
I na tym kończę sztormowy wpis. Pozdrawiam.