Święta tuż, tuż. Niesamowite, że po raz kolejny zostałam przez nie zaskoczona. Fakt faktem, że cudna, wiosenna pogoda za oknem, niczym nie przypomina zimowej, świątecznej aury. Świadomość zbliżających się świąt wywołał natłok dziewiarskich prezentów. Dziergałam je już od dłuższego czasu. Nie pokazywałam ich, bo mój fotograf trochę się zbiesił, nie był chętny do współpracy. Poza tym, cały tydzień jest poza domem i przyjeżdża tylko na weekend. Nie zawsze też sprzyjała pogoda i szybko kończące się światło dzienne.
Dziś został przymuszony do wykonania zdjęć wszystkich moich dotychczasowych wytworów. Jest ich sporo. Zacznę od prezentu dla mojej mamy.
Z żółtej, zakupionej jakiś czas temu alpaki Dropsa wydziergałam powiększoną Ishbel. Wzór już kiedyś wykorzystałam i bardzo mi się podoba. Zaczęłam dziergać na czwórkach, ale po wydzierganiu mniej więcej 1/3, sprułam, bo wydawała mi się za bardzo zbita, za gęsta. Wzięłam druty 4,5 i wyszła taka jaką chciałam, ciepła i zarazem delikatna. Zużyłam prawie 4 motki z moich zapasów. Chciałam, aby chusta wyszła duża, żeby mama mogła się nią otulić. I taka wyszła.
Chustę mogę pokazać, bo nie ma szans, żeby mama ją zobaczyła.
Jutro postaram się pokazać kolejne moje dzieło.
Świetna chusta, wzór wydaje się mało skomplikowany ale efekt końcowy bardzo pozytywny.No i wielkość w sam raz aby się opatulić. Mama będzie na pewno bardzo zadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwzór rzeczywiście do skomplikowanych nie należy, ale nie jest też nudny w robocie. Efekt też mi się podoba, ale będę z niecierpliwością czekać na reakcję mamy:)
UsuńMaestria! Super prezentuje się, prezent wymarzony:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie się podobał. Mama na pewno będzie dobrze wyglądała w tym kolorze, bo jest ciepły, nieagresywny:)
UsuńPiękna, mama szczęściara!!!!!!!pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, pięknie to ujęłaś. Moja mam jest szczęściarą, bo ma tak fantastyczną córkę! I chustę też będzie miała super:)
UsuńAleż piękna! bliźniczkę zrób dla siebie, bo dobrze Ci w niej bardzo!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! Został mi tylko jeden motek, więc będzie ciężko. Ale zawsze można dokupić.
UsuńMi też bardzo się podoba. Wtuliłabym się w nią chętnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńUwielbiam robić dziergane prezenty i potem je dawać:) Twoja chusta po powiększeniu, co jest świetnym pomysłem, łączy dwa podstawowe nurty: jest ciepła i praktyczna, a przy tym tak piękna! Czekam na dalsze odsłony spotkań z fotografem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu:)))
UsuńA psu jak pięknie w tych koronkach:)
OdpowiedzUsuńNo tak, Barnaba jest stworzony do koronek:)
UsuńBardzo ale to bardzo podoba mi się Twoja wersja tej chusty. Wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńAc co do świąt, zaskoczyły Nas jak zima drogowców :)